Według statystyk przeciętna kobieta posiada 9 staników i 21 par majtek. Dodatkowo ⅓ z nich deklaruje, że nie kupi bluzki czy sukienki, jeśli nie będzie ona pasować do posiadanego już kompletu bielizny. Brzmi znajomo? A co jeśli przekonamy was, że nawet różowy stanik będzie idealnie leżał pod śnieżnobiałą bluzką, a bielizna bazowa to nie tylko czernie i beże? Zapraszamy do tekstu o bieliźnie bazowej Króliczka, która może namieszać we wspomnianych wcześniej statystykach 🙂
Mówiąc o komplecie bielizny bazowej mamy zwykle na myśli ten komplet bielizny, który zakładamy idąc do pracy, na uczelnię czy do osiedlowego sklepu. Krótko mówiąc jest to „ulubieniec” i nieodłączny element każdej stylizacji, zakładany dla wygody, z przyzwyczajenia lub ponieważ akurat był „pod ręką”. Jakie są więc główne cechy takiej bielizny? Na pewno od razu kojarzy się ona z jednolitym kolorem: beżem, bielą lub czernią – czyli nierozłączną trójcą zachowawczych i podstawowych barw. A przecież w bieliźniarce wcale nie musi być tak nudno! Jeśli wpadają nam w oko zazwyczaj czarne komplety, to czemu nie wybierać takich z koronką, pięknym haftem lub innymi kobiecymi detalami? Taki biustonosz nie tylko spełni swoją „bazową” rolę (bo będzie mógł zakładany pod wszystkie ciemne ubrania), ale także wzmocni poczucie piękna i pewności siebie.
Na myśl przychodzi od razu nasz biustonosz One Second Black, który dzięki złotym detalom i delikatnej, transparentnej koronce wygląda zmysłowo i kobieco. Jego „bazową” naturę widać w konstrukcji balkonetki: trójdzielne miseczki modelują biust, a szeroko rozstawione ramiączka pozwalają na niemal każdy dekolt.
Tak skrojony biustonosz zapewnia komfort i całodniową wygodę, o czym często piszecie w swoich komentarzach:
Jak więc widać, obok koloru bezwarunkowo ważną cechą bielizny bazowej jest wygoda.
A skoro jesteśmy przy wygodzie, nie możemy nie wspomnieć o naszym modelu Mrs. Pink. Wszystkie biustonosze z serii Mrs. Pink są nowoczesną alternatywą dla standardowego beżu lub bieli. Choć wydawać by się mogło, że jego kolor nie będzie pasował do większości stylizacji, to wystarczy nałożyć go pod białą bluzkę, by przekonać się, że pudrowy róż to rzeczywiście „nowy beż” 🙂 Co więcej delikatny, bardzo miękki haft sprawia, że zarówno balkonetka, braletka jak i half-cup idealnie dopasowują się do kobiecego ciała, zakrywając jednocześnie to, co nie powinno czasami być widoczne. Dzięki temu nakładając zarówno jasne koszulki czy też kwieciste, kolorowe sukienki, nie musimy się martwić, że choć przez moment poczujemy się niekomfortowo – lub że nasz piękny koronkowy biustonosz stanie się niepasującym elementem.
Jeszcze nie tak dawno bielizna bazowa kojarzyła się z tym, że musi być nudna i…. nieco brzydka. Pozbawiona charakteru i delikatnej, kobiecej zmysłowości. Wystarczy jednak spojrzeć na komplety One Second Black czy Mrs. Pink, by przekonać się, że te czasy na szczęście odeszły bezpowrotnie, a to co bazowe może być też po prostu piękne. Wystarczy detal z różowego złota, fantazyjne ramiączka czy ozdobny haft. Króliczek właśnie zdradził, co stanowi bazę naszej bieliźnianej garderoby, a Ty jaki komplet bielizny uznasz za swój codzienny must have?