Czy pamiętacie naszą pierwszą przygodę z marką Playboy, kiedy prawie rok temu dostaliśmy propozycję zaprojektowania i uszycia kilkudziesięciu strojów na uroczystą galę? Uwielbiamy takie wyzwania, dlatego pełni zapału przyjęliśmy propozycję, a o efektach tej współpracy możecie przeczytać tutaj: Szyjemy dla Playboya!
Już wówczas przedstawiciele Playboya, zaskoczeni wykonaniem i jakością naszych strojów, zapowiedzieli, że z pewnością nie będzie to nasze ostatnie spotkanie. Nie mieliśmy jednak pojęcia, że wszystko potoczy się tak szybko! Pewnego dnia telefon w pracowni Króliczka odezwał się ponownie, a my otrzymaliśmy propozycję zaprojektowania i uszycia strojów na 50-lecie marki! Tym razem wyzwanie było podwójne, ponieważ dostaliśmy dużą swobodę projektową – z jednej strony byliśmy szczęśliwi, że tak znana marka darzy nas zaufaniem (nazywając nas „swoją ulubioną pracownią!”), z drugiej strony obawialiśmy się czy efekt końcowy spełni wszystkie oczekiwania i okaże się tym wymarzonym, idealnym projektem.
Na początku dostaliśmy kilka wskazówek: wiedzieliśmy, że stroje powinny nawiązywać do estetyki retro, a zarazem utrzymywać charakter znanym wszystkim „króliczków”. Nie było to łatwe zadanie – musieliśmy stworzyć projekt, który łączyłby nowoczesną konstrukcję, charakterystyczny styl marki i detale w klimacie retro. Po kilku naradach w naszej pracowni zdecydowaliśmy się na granatowe gorsety, połączone z dodatkami w kolorze złamanej bieli. Zaproponowane przez nas zestawienie spotkało się z wielkim entuzjazmem organizatorów gali – i od tego momentu rozpoczęliśmy pracę nad konstrukcją. Musieliśmy przygotować gorsety, mankieciki i muszki, jednak prawdziwym wyzwaniem okazały się ozdobne uszy oraz puchate ogonki, które wykonaliśmy od podstaw sami. Po odszyciu kilku prototypowych wersji, pojechaliśmy na przymiarki, podczas których wraz z przedstawicielami Playboya oraz modelkami wybraliśmy najlepszy z zaproponowanych przez nas projektów. A oto efekty naszej pracy:
Gdy pokazaliśmy te zdjęcia na naszej Grupie Białego Króliczka na Facebooku, dostaliśmy od was mnóstwo wiadomości z pytaniami czy wprowadzimy podobne gorsety do naszej kolekcji. Tego Króliczek jeszcze nie może zdradzić, ale jedno jest pewne – za każdym razem, gdy widzicie modelki Playboya w granatowych gorsetach możecie być pewni, że powstały właśnie w naszej pracowni.
Zdjęcia: abriga.com